Splot wydarzeń jest tak powiązany, że nawet piła mwchaniczna nie dałaby rady. Bez wykresów, diagramów nie do wytłumaczenia. Dobrze że policjanci maja swoje tablice ze zdjęciami i co jakiś czas tłumaczą. Wogole duzo tablic jest w serialu. Prawie każdy ma swoją. Pomimo zawiłości serial wyciąga i wbija w fotel. I gdy już wszystko nabiera sensu..... bum.... bach... zwalona końcówka, która kpi z widza, który 18 odcinków gapił się w ekran. Poza tym wątek romantyczny ssie, więcej romantyzmu dopatrzysz się w Bolku i Lolku. Oglądać tak, ale włączyć 5 minut przed końcem i zgubić pilot.
Drama świetlana, fabuła super wciągająca. A główny bohater zdecydowanie najlepszy. Głowna bohaterka momentami była trochę irytująca, ale i tak bardzo dobrze się ją oglądało. Końcówka, jak dla mnie idealne zakończenie dla tych dwojga. Spokojnym sumieniem mogę dać 10.
Tez wolałabym inna końcówkę. Najpierw trochę się dziwiłam, ze po dość mrocznych ale i zabawnych 10 pierwszych odcinkach nagle zrobiła się z tego opera mydlana. Ale teraz po obejrzeniu tego, stwierdzam, ze serial był idealny, lepszego chyba nie ma.